20 grudnia 2017 roku odbyła się kolejna wycieczka, zorganizowana w ramach zajęć z języka kaszubskiego. I tym razem odwiedziliśmy gród Wejhera…, jednakże w poszukiwaniu zupełnie innych doznań i wiadomości niż poprzednio. Pierwszym, a zarazem głównym punktem naszego spotkania, było wspólne kolędowanie z grupą „Fucus” w sali Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie. Uzdolnieni muzycy przybliżyli nam magię wyjątkowego czasu, jakim jest Boże Narodzenie. Mieliśmy okazję nie tylko usłyszeć, ale przede wszystkim zaśpiewać kaszubskie kolędy i pastorałki. Niektórzy z nas, odkryli w sobie talent muzyczny podczas akompaniowania mistrzom na swoich instrumentach. Miło i intensywnie spędzony czas nastroił nas wszystkich pozytywnie na następne kaszubskie przygody.
Drugim punktem naszej wyprawy było zwiedzanie z przewodnikiem sal ratusza miejskiego w Wejherowie. Mieliśmy tutaj wspaniałą okazję zapoznać się z topografią Wejherowa, poznać okoliczności powstania miasta oraz kalwarii wejherowskiej jak i zapoznać się z biografią założyciela grodu – Jakuba Wejhera. Niesamowite wrażenie zrobiły na nas makiety, stare mapy, płaskorzeźby i malowidła ścienne przedstawiające drzewo genealogiczne rodziny Wejhera. Ponadto, w Sali Tradycji i Historii, obejrzeliśmy pamiątki z dziejów miasta m.in. dokumenty z podpisem króla Jana Kazimierza, stare instrumenty kaszubskie, hełmy strażackie, tabakiery, tradycyjne ubiory, haft regionalny, a nawet serwis kawowy.ze wzornictwem kaszubskim. Naszą uwagę przykuł duży Alfabet Kaszubski wykonany na ścianie w technice sgraffito. Najbardziej podobały nam się jednak dwa pomieszczenia. Pierwsze z nich to Sala Obrad, gdzie za ogromnym stołem zasiadają radni miasta i na tym miejscu podejmują różne kluczowe uchwały dla mieszkańców grodu Wejhera. Drugie zaś pomieszczenie, to nowa atrakcja turystyczna ratusza - Sala Historyczna – przedstawiająca Wejherowo w okresie międzywojennym. Zgromadzone tutaj zbiory oraz sposób ich prezentacji nas onieśmieliły.
Przed wyprawą do Filharmonii Wejherowskiej, postanowiliśmy się troszkę posilić w jednej ze znanych w mieście cukiernii. Jakież było zdziwienie innych klientów, gdy niektórzy z nas prowadzili ze sobą rozmowy po kaszubsku.
Naładowani pozytywną energią ruszyliśmy realizować kolejny punkt w naszym grafiku – obejrzeć film „Pierwsza gwiazdka” w wejherowkim „kinie”. Film okazał się być bardzo ciekawy i swoją tematyką świetnie wpisał się w klimat tej wycieczki.
Zadowoleni wróciliśmy do domu, przekonani o zupełnie wyjątkowej sile i magii świątecznego czasu i prawdziwości przysłowia „Cudze chwalicie, swego nie znacie…”
AM